Teraz podobno każdy zna dobrze Excel-a, tak przynajmniej słyszałem od mojej Pani Profesor na wykładzie z Makroekonomii.
Pomyślałem sobie że należę do tej grupy, wiedziałem o tym programie tyle ile większość kandydatów do pracy którzy w swoim CV piszą
że znają dobrze pakiet MS OFFICE (co świadczy że Excel również dobrze opanowali).
Ja też popełniłem to, pisałem w CV że znam dobrze ten program, lecz moja niewiedza nie pozwalała napisać że poziom dostateczny być może też jest nadużyciem. Ale przeszło, dlaczego? A to z bardzo prostej przyczyny, pracodawca a nawet kierownik który zlecał raporty nikt nie miał dostatecznej wiedzy o Excel-u aby to zweryfikować. Jak widzicie poziom niewiedzy jeżeli chodzi o Excela jest ogólny. Oczywiście z małymi wyjątkami.
A wiec co znaczy wpis w CV - Excel - dobra znajomość, dzisiaj wydaje mi się że niewiele, tyle że zapełniliśmy rubrykę od dodatkowych umiejętnościach. Tak stan rzeczy utrzyma się pewnie długo bo pracodawcy zbytnio nie interesuje jak przygotujemy raporty, czy będziemy odręcznie wszystko liczyć, kolorować itd. ważne żeby były na czas. I tu właśnie dochodzimy do sedna sprawy, Excela trzeba znać choćby po to aby optymalizować swoją pracę aby w ciągu 10 minut przygotować to co bez znajomości Excela zajmie nam długie godziny.
Wyobraźcie sobie taką sytuację w pracy jest dzień piątek otrzymujemy o godzinie 15:00 polecenie od kierownika wykonania raportu kwartalnego bądź rocznego gdzie analizie zostaje poddanych kilka tysięcy wierszy, na których trzeba przeprowadzić dodawanie, mnożenie, wyliczyć średnią i na koniec przedstawić to wszystko streścić i pokazać dodatkowo w formie graficznej. ja osobiście spotkałem się z takim podejściem, podobno w korporacjach w których nie ma osobnych działów analiz to częsta praktyka. Czy potrzeba więcej przykładów, aby Was zachęcić? No cóż Excel przydaje się m.in. do prowadzenia domowego budżetu, obliczenia raty kredytu, liczenia dni do np. urlopu i wiele więcej. Naukę Excel-a można zacząć od teraz korzystając m.in. z darmowych lekcji ilustrowanych www.officekurs.pl. Zacznij się uczyć a przekonasz się jakie to pomocne narzędzie, w pracy i w domu. Możesz sobie zrobić grafik Twoich zadań, zajęć dziecka, prowadzić sumienny domowy budżet i analizować na bieżąco swoje wydatki, i wyciągać z tego wnioski itd. szczerze polecam.
To że kadra kierownicza i to że pracodawca nie ma często bladego pojęcia o działaniu programu (ale za to idealnie zna się na analizowaniu już gotowych raportów) to nie znaczy że Wy nie musicie znać go w przynajmniej w stopniu dostatecznym z plusem.